piątek, 27 sierpnia 2010

Lunch time





men's shirt - reserved (24,90 zł)
bag - zara
ring - my mom's


Lubię niezobowiązujące miejsca, gdzie można się niezobowiązująco ubrać. Kocham sushi, ale w suszarniach czuję się nieswojo. W związku z tym, że kupiłam wczoraj przecenioną męską koszulę (rozmiar L), i zdecydowanie było mi daleko do elegancji, wybraliśmy się do kultowego baru mlecznego Bambino. Właściwie żałowałam, że nie mam na sobie małej czarnej i pereł, w połączeniu z estetyką baru mlecznego efekt byłby wyborny! A tak to wyborny był tylko gołąbek. No i niezobowiązujący, oczywiście.




Ostatnio zrobiłam swój pierwszy naszyjnik - pogodnego jelona. A po lewej moje ulubione cacko z Monnari - ni to Art déco, ni to Afryka - ale nosi się znakomicie.

czwartek, 26 sierpnia 2010

The warsaw siren







cap - h&m kids
clouds-with-eyes shirt - h&m kids (10 zł!)
cardigan - zara
skirt - topshop
stockings - reserved
shoes - zara kids

W moim ojcu kocham to, że lubi wyrwać się na śniadanie na mieście zanim oboje siądziemy do pracy. Przypadkiem trafiliśmy na otwarcie wystawy o warszawskiej Syrence. Mam nadzieję, że we wrześniu pogoda będzie znośna, bo wystawa jest na świeżym powietrzu (róg Krakowskiego Przedmieścia i Traugutta), a szkoda byłoby ją przegapić!
Swoją drogą, muszę bezwstydnie przyznać, że lubię jesień najbardziej ze wszystkich pór roku. Na przykład dlatego, że można nosić zakolanówki i berecik :-)

fall in love with Warsaw!

niedziela, 8 sierpnia 2010

inspirations: MEXICO

a graffiti-guerrilla girl: not much colourful but I like the
texture of her skirt


Jean Paul Gaultier Spring 2010 Couture

środa, 4 sierpnia 2010

wtorek, 3 sierpnia 2010

inspirations: OPERA

Kostium z Koronacji Poppei, który kupiliśmy za grosze na wyprzedaży Teatru Wielkiego.









click here to see my favourite cartoon opera with best costumes ever.